VIRGILIO JUAN
CASTIGLIONE
GARE DI SCI A CAPRACOTTA
Istituto Nazionae Luce (1929)
"Gare di sci a Capracotta"
GARE DI SCI A CAPRACOTTA
Istituto Nazionae Luce (1929)
"Gare di sci a Capracotta"
IL RATTO DI BECKENBAUER
Flop TV (2009)
"La villa di lato"
di Maccio Capatonda (1978)
IL RATTO DI BECKENBAUER
Flop TV (2009)
"La villa di lato"
di Maccio Capatonda (1978)
IL RATTO DI BECKENBAUER
Flop TV (2009)
"La villa di lato"
di Maccio Capatonda (1978)
IL RATTO DI BECKENBAUER
Flop TV (2009)
"La villa di lato"
di Maccio Capatonda (1978)
VIRGILIO JUAN
CASTIGLIONE
Le arie popolari musicate da artisti capracottesi
NUNZIO
BACCARI
(1666-1738)
ALFONSO
FALCONI
ALFONSO
FALCONI
ALFONSO
FALCONI
NUNZIO
BACCARI
(1666-1738)
CENA BYCIA INNYM
di Eryk Nanke (1912-2001)
Nie cieszyliśmy się jednak długo sukcesem. Śnieg wrócił i to z taką siłą, że zmusił nas do pozostania na szosie i koczowania przez prawie dwa dni w samochodach. Dopiero potem dojechaliśmy do rejonu Civitanova i Sessano. 2 Karpacki Pułk Artylerii z plutonem łączności zatrzymał się w Mass San Giovanni i Capracotta, a baon lączności 3. DSK w Carpinone.
W drodze do Capracotta zatrzymaliśmy się w małym, malowniczym miasteczku położonym na stromym wzgórzu, z wąską uliczką i budynkami przylepionymi do skał niczym jaskólcze gniazda. Trudno było sobie wyobrazić co je powstrzymuje przed runięciem w dolinę. Zatrzymaliśmy się na nocleg u miejscowego doktora. Po jakimś czasie jego żona zaczęła niepostrzeżenie chować co cenniejsze przedmioty. Zapewniliśmy doktora, że z naszej strony nie musi się niczego obawiać. Przeprosił za nadmierną ostrożność żony, po czym rodzinne skarby wróciły na swoje miejsca. Wieczorem przyłączyli się do nas znajomi doktora i przy tej okazji mogliśmy się przekonać jak bardzo Włosi interesują się malarstwem. O dziełach i obrazach starych mistrzów każdy z nich mógł dyskutować godzinami. Natomiast usłyszeliśmy wiele nieprzyjemnych słów pod adresem Anglików, którzy w tej miejscowości zostawili po sobie złe wrażenie. Sam doktor, osoba szanowna i w poważnym wieku został zepchnięty z chodnika w śnieg na jezdni przez młodego angielskiego kapitana. Przypomniałem sobie wtenczas angielskiego oficera, który w kabarecie w Aleksandrii położył swoje nogi na poręcz mego fotela. Kiedy poczułem jego półbuty na moich plecach zwróciłem mu uwagę na nieodpowiednie zachowanie i dopiero wtedy wstał i bez słowa przeprosin wyszedł z lokalu.
-
E. Nanke, Cena bycia innym, Fundacja Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego, Kraków 2000, p. 121.